WIERSZYKI DO ZABAW DŹWIĘKONAŚLADOWCZYCH... Dziecko powtarza tylko te fragmenty wiersza, które są wytłuszczone.
„W zagrodzie Małgosi”
Wieczorem w zagrodzie cioci Małgosi
Każde zwierzątko o jedzenie prosi.
Piesek szczeka: HAU, HAU, HAU,
Kotek miauczy: MIAU, MIAU, MIAU,
Kura gdacze; KOD, KO, DA
Kaczka kwacze: KWA, KWA, KWA.
Gąska gęga: GĘ, GĘ, GĘ
Ona też chce najeść się.
Owca beczy: BE, BE, BE,
Koza muczy: ME, ME, ME,
Indor gulaga: GU, GU, GU
Krowa ryczy: MU, MU, MU,
Konik parska: PRR, PRR, PRR
A pies warczy: WRR, WRR, WRR.
I tak gra orkiestra ta, aż Małgosia jeść im da.
"Kurnik z grzędą"
Na podwórku dziś zebranie.
Są panowie i są panie.
Wszyscy radzić dzisiaj będą,
Czy budować kurnik z grzędą.
Kaczki kwaczą: Kwa, kwa, kwa,
Zbudujemy go raz – dwa.
Świnki kwiczą: kwi, kwi, kwi,
Zbudujemy kurnik w mig!
Konik na to: I – ha – ha, i – ha – ha,
ja stajenkę swoją mam.
Po co więc budować coś.
Czy przybędzie do nas gość?
Nie bądź taki, gę, gę, gę –
zagęgała tłusta gęś.
Dzisiaj kury tu przybędą,
Musi tu być kurnik z grzędą!
Kaczki znowu: Kwa, kwa, kwa,
zbudujemy go raz – dwa.
Świnki kwiczą: Kwi, kwi, kwi,
czy w kurniku będą drzwi?
Konik na to: I – ha – ha, i – ha – ha,
koń najwięcej siły ma.
Jeśli kury tutaj będą,
będzie kurnik z piękną grzędą.
Tak zwierzęta zbudowały
dla kur z grzędą kurnik mały.
Kury na to: Ko, ko, ko,
piękny dom! Nie ma co!
Do środeczka zapraszamy,
poczęstunek dla was mamy.
Kaczki kwaczą: Kwa, kwa, kwa,
zjemy ziarno, tak, tak, tak!
Świnki kwiczą: Kwi, kwi, kwi,
my mieszankę zjemy w mig!
Konik woła: I – ha – ha, i – ha – ha,
ja na proso chętkę mam!
Gąska na to: Gę, gę, gę,
ja na trawkę też mam chęć!
Kurki gdaczą: Ko, ko, ko,
każdy z was to miły gość!
Zabawa logopedyczna – „Piekło-Niebo” w nieco zmodyfikowanej wersji .
Co potrzebujemy do zabawy logopedycznej „piekło-niebo”?
– kartkę A4 lub gotowy kwadrat
– czerwoną i niebieską kredkę
– dwa pojemniczki, pudełeczka
– kartoniki z materiałem wyrazowym lub obrazkowym do ćwiczeń
– kostkę do gry.
Na początku musimy wykonać naszą pomoc logopedyczną.
Dla tych co nie pamiętają, lub nie wiedzą, jak się ją robiło – krótkie przypomnienie. Bierzemy kartkę i składamy ją (tak żeby powstał trójkąt).Gdy początkowo mieliśmy kartkę formatu A4, to teraz odcinamy niepotrzebną górę kartki (otrzymamy więc kwadrat). Ci którzy mieli kwadratową – pomijają ten krok. Rozkładamy kartkę, a następnie każdy z rogów składamy do środka. Odwracamy powstały kwadrat i ponownie zaginamy rogi do środka. Składamy kwadrat na pół (w jedną, a następnie w drugą stronę).Powstałe trójkąty kolorujemy naprzemiennie – czerwony-niebieski-czerwony-niebieski. Rogi kwadratów, które mamy z drugiej strony, odginamy na zewnątrz, jednocześnie składając wszystko według zagięć .
I zaczynamy zabawę. Zakładamy na palce i odpowiednio je rozchylając otwieramy piekło… … i niebo.
A teraz nasza zabawa logopedyczna.
Szykujemy materiał do ćwiczeń(np. wyrazy ,zagadki, obrazki, ćwiczenia języka) rozdzielamy go mniej więcej po równo do pudełek. Pudełka oznaczamy – jedno kolorem czerwonym („pudełko piekielne”), drugie – niebieskim („pudełko niebiańskie”). Dla urozmaicenia w pudełku niebiańskim może być materiał łatwiejszy, w piekielnym – trudniejszy (a nawet piekielnie trudny ).Cała zabawa polega na tym. Rzucamy kostką. Ile oczek wypadnie, tyle razy losujemy „piekłem-niebem”. Jaki kolor wypadnie, to z tego pudełka losujemy ćwiczenie.
Miłej zabawy!